Sign up with your email address to be the first to know about new products, VIP offers, blog features & more.

Historia pewnego newsa, czyli jak FIFA 13 staje się FIFĄ 14 gdy zachcą tego media

8 marca na Whatculture ukazał się artykuł o FIFA 13 oparty na wypowiedziach Davida Ruttera z EA. Serwis chyba mały, bo tekst przeczytało raptem 229 osób (według licznika na stronie), polubiły dwie, pięć nskomentowało. Przeszedł bez echa, bo też nie było w nim nic szczególnie ciekawego. Przynajmniej do czasu, gdy nie podłapał go serwis VG247.

Rozmowa o tak starej grze, umówmy się, jest mało sexy. FIFA 14 – o, to jest za to całkiem sexy. VG247 wymyśliło sobie zatem, że wywiad nie był o „trzynastce”, ale o „czternastce”. Zatytułował tekst: „FIFA 14 is “huge”: will go big on connectivity, but retain single-player fun”. W oryginale Rutter nie użył słowa „huge” w odniesieniu do FIFA 14, bo fraza „FIFA 14” w tekście w ogóle nie pada. Powiedział za to:

I think many things poorly delivered are weaker than few things delivered well. But – and it’s a balance – measures of new, improved and broadened are pretty much what I mentioned before. For FIFA were already really pretty broad – single player, co-op, competitive multiplayer, ranked, unranked, career, and all locked to a player or as any player, across a massive comprehensive set of players, teams and leagues. It’s a huge game.”

Rutter mówi o marce FIFA – VG247 pisze o FIFA 14.

Rutter:

I think it’s lovely that the videogame world is getting credible recognition from mainstream organizations. Alongside that, I do know that it means a lot to the development team because it’s one of the best ways to gauge whether or not our peers think we’ve done a good job.”

VG247:

In an interview with WhatCulture, Rutter said that EA’s goal of an always-online, interconnected experience has already been realised, and that the team will go further with FIFA 14.”

Mózg paruje. Spece od SEO klepią autorów po plecach, dobra robota, będziemy na „FIFA 14” wyżej w Google.

Najpierw w oko wpadła mi oczywiście informacja z VG247 i widząc „FIFA 14” rzuciłem temat Maćkowi Kowalikowi. Ten zapoznał się bliżej i przede wszystkim sprawdził źródło, w którym o FIFA 14 nie ma nawet słowa. Słowem – nie było o czym pisać.

Rozsądnego podejścia zabrakło w VG247 i niektórych polskich serwisach, które nawet kliknęły w źródło, linkowane przecież przez VG247. Dlatego cokolwiek przeczytaliście wczoraj o FIFA 14, były to głupoty.

Komentarze

Dodaj komentarz

Bądź pierwszy!

Powiadom o
avatar
wpDiscuz