Środowisko gier niezależnych w Polsce trwa sobie niejako obok głównego nurtu gier AAA. I poniekąd we własnym sosie. Twórcy indyków tworzą swoje dzieła w małych grupach,
15 rzeczy po nocy z „Blade Runnerem 2049” [SPOJLERY]
Kto miał ochotę, już „Blade Runnera 2049” zrecenzował. Trudno byłoby mi coś dodać do tych entuzjastycznych relacji, proponuję więc inną wędrówkę po świecie przyszłości.
Gdy błogosławiona Sega stawiła czoła ciemieżycielowi z Nintendo. Recenzja „Konsolowych wojen”
Opowiem Wam historię. Otóż od zeszłego roku, na raty, czytałem sobie książkę „Console Wars: Sega, Nintendo, and the Battle that Defined a Generation”.
Pożegnanie z Destiny
(Dizklejmer: Autor bloga jest pracownikiem firmy CDP, dystrybutora m.in. gry Destiny, więc „na pewno nie słodzi bez powodu!”)
Tydzień temu rozejrzałem się ostatni raz po Wieży i usunąłem z dysku Destiny.
Żegnaj Open Beta, witaj Kosowsky
Pierwszy wpis na Openbeta.pl pojawił się w 2012 roku. Nie bardzo było kiedy świętować te 5 lat. A przede wszystkim nie bardzo było co.
Co mają wspólnego Star Warsy i Metal Gear Solid, czyli recenzja Rogue One
Rogue One wylądował i – jak mawiał klasyk – opinie są podzielone. Linia demarkacyjna przebiega wzdłuż sentymentu do Epizodu VII.
Co właściwie wydarzyło się w finale Metal Gear Solid V: The Phantom Pain?
Przed premierą każdej części Metal Gear Solid lubiłem sobie gdybać na temat historii przedstawionej w nadchodzącej odsłonie. Gdybania przelewałem w kilobajty publikowane tu i tam.
Opowieść o Fable, czyli prawdopodobnie najlepszy kawałek growego dziennikarstwa w 2016 roku
Głupio pisać tekst o tekście. Ale niekiedy trzeba. Na przykład gdy pojawia się taki artykuł jak ten o studiu Lionhead na brytyjskim Eurogamerze.
Łzy po GameTrailers wylane. Chwila oddechu i widzimy się na YouTubie?
Łzy po GameTrailers wylane. Chwila oddechu i widzimy się na YouTubie?
Do niedawna GameTrailers było wymieniane obok IGN i Gamespotu jako najważniejszy serwis w anglojęzycznej części świata.
Rok gier na 100 godzin
W minionym roku skończyłem rekordowo małą liczbę gier. Nie dlatego, że grałem mniej, choć faktycznie grogodzin wypadało mniej, jako że od września nie gram już w „godzinach pracy”.